Puzzle to hobby nie dla każdego. Szczególnie polecane jest ludziom cierpliwym lub takim, którzy chcą się jej nauczyć. Może niejeden z Was powie, a cóż to za filozofia przy układaniu puzzli. Na pierwszy rzut oka i przy małej liczbie elementów układanki-żadna, lecz schody zaczynają się gdy malutkich części jest o wiele więcej. Myślę, że sposobów układania puzzli jest wiele, lecz jednym z najlepszych jest taki, w którym na samym początku poodkrywamy elementy obrazkiem do góry i przy okazji powybieramy te, które mają służyć za ramkę całego obrazka. Następnie budujemy szkielet, czyli wspomnianą wcześniej ramkę. Kolejnym krokiem jest segregacja tych elementów, które będą tworzyły jakąś całość, np. Wszystkie puzzle, które zawierają kwiatki albo mają tworzyć dach-jest to etap grupowania puzzli, czyli wybierania tych charakterystycznych, z których będzie można po kolei budować mniejsze fragmenty z możliwością łączenia ich w coraz większe obszary, aż powstanie całościowy, finalny obrazek. Oczywiście ważne jest także posiłkowanie się obrazkiem namalowanym na pudełku, żeby wiedzieć gdzie dane części mają się znajdować-jest to duże ułatwienie.